"Tegoroczna lista New Europe 100 pokazuje, że w wielu kluczowych dziedzinach – m.in. edukacji, ochronie zdrowia, transporcie, rolnictwie – innowatorzy z naszego regionu wykorzystują nowoczesne technologie do rozwiązywania konkretnych problemów biznesowych i społecznych – podkreśla Agata Wacławik-Wejman, dyrektor ds. polityk publicznych w Google CEE. Organizatorzy listy typowali kandydatów spośród nominacji zgłoszonych publicznie i przez partnerów projektu w kategoriach: biznes, nauka, media oraz kultura, społeczeństwo i polityka. Po zebraniu nominacji wybrano w drodze głosowania setkę najbardziej innowacyjnych osób.
W tegorocznym zestawieniu znalazło się 27 osób z Polski. Są wśród nich zarówno założyciele i szefowie startupów (m.in. Adam Jesionkiewicz, Michał Sadowski, Grzegorz Miechowski), jak i działacze społeczni i kulturalni (Artur Szklener, Dorota Szkodzińska) oraz politycy (Agnieszka Pomaska i Paweł Szefernaker).
- Będąc jednym z beneficjentów listy New Europe 100 trudno mi pozostać wobec niej obiektywnym - przyznaje w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Adam Jesionkiewicz, CEO Ifinity. - Z jednej strony takie zestawienia niosą wiele korzyści, promują nie tylko konkretne osoby, ale także całe dziedziny. Wszystko zależy od tego, do kogo taka lista będzie w stanie dotrzeć, choć akurat w tym przypadku dzięki wsparciu Google czy Financial Times impakt może być znaczący. Z drugiej strony wpadamy w ryzyko pominięcia osób istotnych, cennych, które pracują w branżach mniej medialnych, czy aktualnie modnych. To jest generalny problem takich zestawień. Odbierane są publicznie jako rankingi, a zdecydowanie nie taka jest ich istota. Co więcej, szczególnie w przypadku biznesu, na sukces konkretnych osób pracują całe zespoły, więc z natury rzeczy wolałbym, aby tytularnym beneficjentem wyróżnienia nie była konkretna osoba, ale np. cały zespół - zaznacza Adam Jesionkiewicz, który jednocześnie zwraca uwagę na silną reprezentację Polaków na liście.
- Lista zawiera 100 osób, z czego 27 to Polacy. Wydaje się, że jest to bardzo silna reprezentacja innowatorów - zaznacza Jesionkiewicz. - Moimi osobistymi faworytami są ludzie, którzy pracują w nauce, a do tego potrafią ją komercjalizować. Nie będę wymieniał konkretnych nazwisk, ale na pewno jako Polak jestem dumny z ich pracy. Tak samo zawsze, dozgonnie będę szanował kolegów ze środowisk biznesowych (w szczególności startupów) - wiem, ile pracy i serca wkładają w swoje projekty i jaką płacą za to cenę. Ciekawostką jest pojawienie się osób z kręgów politycznych, czy działalności non-profit. To bardzo dobry znak, bo kto powiedział, że innowację mają tworzyć firmy, czy jednostki naukowe? Prawda jest taka, że administracja publiczna ma największe możliwości zmieniania naszego życia na lepsze - także w kontekście popularyzacji technologii, czy innych zdobyczy nauki. Warty odnotowania jest także fakt pewnej zmiany mentalnej, może nawet jakościowej. Kiedyś biznes, administracja i nauka leżały od siebie bardzo daleko. Dożyliśmy w tej części świata czasów, gdzie w jednym zestawieniu pojawiają się ludzie ze wszystkich trzech wierzchołków tego magicznego trójkąta. Wyobrażacie sobie państwo taki ranking 10 lat temu? Biznes z nauką? Prezydentami? Sądzę, że wreszcie zaczęliśmy rozumieć, że ekosystem jest jeden i wszyscy go wspólnymi siłami budujemy - podkreśla szef Ifinity.
Wśród Polaków obecnych w tegorocznym zestawieniu New Europe 100 Challengers znalazło się też dwoje przedstawicieli klasy politycznej: posłanka PO Agnieszka Pomaska oraz Paweł Szefernaker, sekretarz stanu w KPRM odpowiedzialny za komunikację rządu w internecie."
